"Nieprzyjazne działania". Kolejne europejskie państwo na liście Rosji

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Rosja dokooptowała Norwegię do swojej listy państw, które dopuściły się nieprzyjaznych aktów wobec rosyjskich placówek dyplomatycznych.

Rosyjskie agencje informacyjne poinformowały w czwartek, że Norwegia zostanie w związku z tym objęta dekretem prezydenta Rosji "o zastosowaniu środków przeciwko nieprzyjaznym działaniom obcych państw".

Kraje, które znalazły się na rosyjskiej liście, mają możliwość zatrudnienia w Rosji ograniczonej liczby lokalnych pracowników. Norwegia została w tym zakresie ograniczona do 27, podała państwowa agencja informacyjna TASS.

Wzajemne wydalenia dyplomatów

Stosunki Moskwy z Oslo pogorszyły się po napaści rosyjskich wojsk na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Norwegia jest wśród państw pomagających Ukrainie. Po roku wojny, Norwegia poinformowała, że zamierza dostarczyć 7,3 miliarda dolarów (6,7 mld euro) pomocy dla Ukrainy w ciągu pięciu lat. Fundusze mają pochodzić z zysków ze sprzedaży ropy i gazu.

Przypomnijmy, że w kwietniu Norwegia wydaliła 15 rosyjskich dyplomatów w związku z podejrzeniami o szpiegostwo. Rosjanie wydali natomiast rozkaz wydalenia 10 norweskich dyplomatów.

"Nasz ambasador został dziś poinformowany przez rosyjskie MSZ, że 10 naszych dyplomatów w Moskwie zostało uznanych za niepożądanych" – przekazało MSZ Norwegii w komunikacie. "Władze rosyjskie twierdzą, że jest to reakcja na decyzję Norwegii" – czytamy dalej.

Moskwa: Odpowiedź na działania Norwegii

13 kwietnia norweskie władze odesłały ze swojego kraju 15 rosyjskich urzędników oskarżonych o szpiegostwo pod przykrywką dyplomacji. Minister spraw zagranicznych Anniken Huitfeldt powiedziała, że Norwegia nie pozwoli Moskwie wykorzystywać swojej ambasady do prowadzenia "tajnych działań wywiadowczych".

Norweski rząd wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że rosyjscy delegaci byli obserwowani przez władze "przez długi czas" zanim zostali uznani za osoby niepożądane. Rosjanie muszą szybko opuścić Norwegię, ale bliższe szczegóły dotyczące ich rzekomej działalności szpiegowskiej nie zostały ujawnione.

Zdaniem norweskich władz Rosja stanowi "największe zagrożenie wywiadowcze", przed jakim stoi ich kraj i że zagrożenie to rośnie w kontekście "pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa w Europie".

Źródło: TASS/ RIA Novosti / Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...